O dwóch takich co podróżują samochodem!

#MenelskieWybory
Po narodzinach dziecka, każdy rodzic na nowo definiuje znaczenie słowa „bezpieczeństwo”. 

Nie inaczej było u nas. Co prawda nie odwaliło nam jak co poniektórym (“one” zwane InstaMadkami – przyp. Menela).
 
Dlatego też ilekroć słyszę:
– “A czemu ta czapka nie zasłania całego ucha?”
– “A dlaczego nakładasz mu bluzę, a nie kombinezon?”
– “A ta Twoja Dziuńka czemu tak krzywo siedzi jak karmi?”
– “I czemu dajecie mu smoczka?”
 
To czym prędzej zamykam nóż w mojej kieszeni, który otwiera się zanim jeszcze osobniki z wyżej wymienionej grupy zdążą otworzyć usta. 
Taki mamy klimat – żyć trzeba dalej. 
 
Jednak pewne elementy bezpieczeństwa, choćbym nie wiem ile z Wami śmieszkował są bezspornie istotne. A już szczególnie w temacie motoryzacja i dziecko. Tym bardziej, jeśli Starzy prowadzą życie na walizkach i nie chcą go ograniczać tylko dlatego, że mały Berbeć pojawił się na planecie Ziemia. 
 
Żebyście widzieli moją minę kiedy okazało się, że fotelika z Młodym nie zamontuje sobie z przodu „przy kierowcy”. A już na pewno nie ma opcji że zamontuje je przodem do kierunku jazdy. 
To było jak cios prosto w ojcowskie serce! Nawet sobie argumenty przygotowałem na potwierdzenie tezy, że przecież można. Ale jak zderzyłem je z wynikami badań uznałem, że to moment kiedy trzeba uderzyć się w pierś i nie grać omnibusa w tym aspekcie. 
 
Podobnie było z wymianą opon. Przyznaję, że przed pojawieniem się młodego opony wymieniałem jak dzwonili do mnie z punktu gdzie przechowuje opony. 
 
„Panie Kamilu, Pan wie, że już zimę mamy za oknem, a Pan chyba na letnich pomyka po tych naszych drogach, co?”
Pokornie jechałem na wymianę. Po wymianie sumienie mi się uspokajało, bo przecież jestem już bezpieczny. 
 
W teorii, jak się okazuje! 
 
Jak to przy współpracach w moim środowisku bywa, jakiś czas temu napisali do mnie ludzie z Uniroyala z pytaniem: Ej Menel, jaką masz głębokość bieżnika w oponach? 
 
Przypaliłem głupa i odpowiadam „Że chyba dobrą!”
 
Potwierdziłem tym samym statystyki – byłem w grupie 33% osób nie znających głębokości swojego bieżnika. A ten okazuje się kluczowy w aspekcie drogi hamowania jak i samej jazdy, szczególnie kiedy pada.
 
 
Jako, że bardziej ze mnie praktyk niż teoretyk. A już szczególnie w takich tematach jak motoryzacja wolę na “własnej skórze” przekonać się, że coś jest tak super jak zapewnia producent niż wierzyć w każde napisane słowo.
 
Koledzy z Uniroyal’a zabili mi ćwieka z głębokością bieżnika. Punkt dla nich. Opony chętnie przetestuję!
Zebrałem więc swoich kumpli i pojechaliśmy na tor wyścigowy. Ja swoją “czerwoną strzałą” z nowymi gumami i głębokim bieżnikiem (już wiem jak go sprawdzać – niżej sprzedaje Tobie TIP’a). Drugi samochód stał na praktycznie “łysych oponach”. 
 
Zadanie było proste: “Rozpędź się do stówki i daj po hamulcach. Co złego to nie my!”
Fakt, że znajdowaliśmy się na specjalnym torze uratował nam tyłek, bo droga hamowania na mokrej nawierzchni, samochodem na łysych oponach” była dłuższa o ok. 16 metrów niż miało to miejsce kiedy śmigaliśmy moją bryką! 
 
Ziomek ode mnie wysiada z samochodu i od progu drze mordę „Ej ej, ja też poproszę takie oponki!”
Na torach wyścigowych przeciętnemu Menelowi nikt opon nie wymieni, więc skierowano kolegę do Salou Best Drive, gdzie moja „czerwona strzała” osadzała się na nowiutkich oponach Uniroyal MS Plus 77.
 
Obiecany TIP:
JAK SPRAWDZIĆ GŁĘBOKOŚĆ BIEŻNIKA W OPONIE:
1. Weź 5 zł w monecie
2. Wsadź w bieżnik opony
3. Jeżeli srebrna część obramowania monety “znika” pomiędzy ścianami bieżnika wszystko jest w porządku, możesz jeździć dalej.
4. Jeżeli jednak ta srebrna część jest widoczna nad ściankami bieżnika, masz Stary problem. 
 
Lekcja odrobiona. Opony w tym roku wymieniłem chyba jako jeden z pierwszych (wnioskuje po braku kolejek), może zacząć padać. Bo jak się okazuje, czego przyznaję nie wiedziałem, marka Uniroyal jest specjalistą od jazdy w zimie. A jeszcze teraz chcą stać za nami murem i chętnie zwrócą gotówkę za zakup opon MS Plus 77 (więcej TUTAJ)
 
Tylko tego fotelika na tylnej kanapie mi szkoda! 😉 
 
No ale jak widać na zdjęciach i z tym dajemy sobie radę! Szerokości Mobilki!
 
Materiał powstał przy współpracy z marką.