Jak spędzać ze sobą 24 godziny i nie zwariować?

#menelskiemysli

Bycie w związku gdzie po za samym faktem związku łączą Was także relacje biznesowe to nie lada wyzwanie.

Szczególnie dla takiego typa jak ja, który lubi swoją autonomię, a i z samym sobą się zbytnio nie nudzi. 

U mnie było o tyle trudniej, że po latach singlowania nagle musiałem zrobić przestrzeń dla nowej osoby. Kto wie, ten wie jak trudny jest to proces 😉

„(…) po każdej bitwie opada kurz” 

Potwierdzam, opada! Czasem jednak potrzeba patentów aby kurz opadł szybciej!

To, co u nas znacząco utrudnia cały temat, to fakt, że żyjemy i pracujemy w jednej przestrzeni! 
Dla jednych zapewne taka forma jawi się jako spełnienie marzeń, wszak są związki gdzie „jedynkę” i „dwójkę” robi się razem. 
 
Dla nas jest to również komfortowa sytuacja (w sensie nie „jedynki” i „dwójki” – przyp. Menela), z jednym małym „ale” co zrobić jak jedno z nas potrzebuję chwili ciszy? 
 
Dla samego siebie. Ze względu na np. projekt jaki trzeba zdać dla klienta. Czy z jakiejkolwiek innej przyczyny. 
 
Pomimo tego, że człowiek to stadne zwierze, to każde z nas lubi swoje własne towarzystwo. 
 
Mam generalnie swoją tezę, że człowiek dopiero jak umie być sam ze sobą, to i w obecności innych ludzi sobie będzie radził.
Dlatego nam to radzenie tak dobrze wychodzi! 
 
Ot, kiedy Vika chce czasu dla siebie, ja wybywam z kumplami na jakiś wspólny wypad. Idę na siłkę (no dobra, nie byłem tam od dawna) ale np. jadę pojeździć sobie samochodem. Idę gdzieś na kawę. 
 
Wybywam! Dla zdrowotności!
 
Co może, a właściwie co lubi robić kobieta kiedy facet potrzebuje pobyć sam w domu? 
 
Taaak, dobrze dedukujcie! Może pójść na zakupy! 
 
A grudzień to jest w ogóle taki magiczny miesiąc – bo tych zakupów robi się relatywnie dużo! 
 
W tym roku szczególnie, bo to pierwsze święta w nowym mieszkaniu i z Młodym „na pace” więc za punkt honoru Vika wzięła sobie temat dekoracji domu we wszystko co świąteczne. 
 
Więc wyobraźcie sobie moją radość jak ludzie z TK Maxx dali mi cynka, że „ej Menel, wiesz, że u nas poza cenami do 60% niższymi mamy pełen wachlarz dekoracji świątecznych praktycznie z całego świata” 
 
No to zgadnijcie gdzie jest teraz Vika? 😀 
Spoko, Ona wraca, a ja za dwa tygodnie widzę się ze swoimi ziomkami! Będziemy grać! W grę! 
 
Post powstał we współpracy z marką.