Jak w 15 minut zbudować dobrą stylizację?

#MenelskaModa

Zwykło się twierdzić, że zbudowanie dobrej, męskiej stylówki to wyczyn, który udaje się tylko nielicznym. I fakt, patrząc na polską ulicę można by stwierdzić, że jest pewna prawda tej tezie. 

Źródeł tego problemu jest kilka. Jednak głównym jest błędne postrzeganie czasu, jaki należy poświęcić aby zbudować dobrą stylizację. Wielu mężczyzn jest przekonanych, że po pierwsze będą musieli spędzić niewiadomą ilość swojej doby w sklepie, szukając odpowiedniej odzieży. Po drugie zaś, kiedy już uda im się coś kupić, to chcąc tworzyć z tych rzeczy stylizacje łączone z odzieżą znajdującą się już w szafie takiego delikwenta, to kolejna “lwia część” doby będzie musiała być konsumowana na wymyślanie właściwego ubioru. 

Cytując klasyka: Na co to komu? Komu to potrzebne?

Nasze działania z marką TK Maxx cenię za to, że ci fajni ludzie u nich pracujący rzucają nam tylko temat i mówią TWÓRZ! 

Tym razem było tak samo! Magda z “Tikeja” napisała do mnie tak:

“Ej Menel, Z tego co wiem to faceci i zakupy to tak niekoniecznie. Bo szkoda czasu, pieniędzy i z reguły zawsze jest im nie po drodze.  Pokaż jednak, że i wilk może być syty i owca cała. Bo przecież o tym, że można u nas znaleźć produkty do 60% taniej ludzie już wiedzą. Teraz czas obalić mit, że trzeba niewiadomo ile czasu aby zrobić konkretne zakupy.”

Jako, że ja sam należę do konkretnych osób, i tak między nami zakupów robić nie znoszę, a wyglądać muszę (a właściwe chce, bo w sumie nikt mnie do tego nie zmusza) pomyślałem sobie “Spoko luz, ogarniemy temat!”

Umówmy się, aby stworzyć dobrą stylizację wcale nie potrzebujesz wielkiej ilość czasu. Wystarczy 15 minut. Z  zegarkiem w ręku! 

Czas start! 

Ustal na początku dress code swojej stylizacji. Z pośród wielu stylów w modzie uspójnione są trzy podstawowe: 

FORMALNY – w skład których wchodzą pełne garnitury.

CASUAL – są to tzw. codzienne zestawy. Idealnym reprezentantem casualu są np. jeansy, t-shirty czy bluzy.

MIX – to hybryda dwóch pierwszych stylów. Warto abyś pamiętał, że sama marynarka podnosi formalność ubioru ale w połączeniu np. z jeansami nigdy nie będzie dobrą opcją na biznesowe spotkanie czy rozmowę o pracę.

BAZA STYLIZACJI – to ten element Twojej stylówki, który pisząc kolokwialnie “robi robotę” czyli będzie przykuwał uwagę, definiował styl i podkreślał charakter całości. Może to być coś związane z aktualnymi trendami, choć tutaj pamiętaj, że szafa stylowego mężczyzny składa się z 10-20% rzeczy będących “w trendzie”. Cała reszta to ponadczasowa klasyka i basic. 

Chcąc nie być posądzonym o “przebieranki” sugeruję zachowanie takich samych proporcji w stylówce jaką chcesz stworzyć.

KOLORYSTYKA – mając wybrany kluczowy element swojej stylizacji należy dobrać do niego kolorystykę. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem, które zresztą sam praktykuje, jest wybranie 2 lub 3 pasujących do siebie kolorów.  Można oczywiście wybrać tych kolorów więcej (w stylizacji wyżej 4. kolorem jest biel – przyp. Menela) należy jednak uważać aby nie przesadzić, tym samym stając się “kolorowym ptakiem” swojej ulicy. No chyba, że takie jest założenie 🙂

KLASYKA / BASIC – tych w swojej szafie powinieneś mieć ok. 80%. Z bardzo prostego powodu, są to rzeczy ponadczasowe, które raczej nigdy nie wyjdą z mody. A “włączenie” ich w stylizację poniekąd ją równoważy jeżeli baza Twojej stylizacji jest np. mocno osadzona w wyrazistym trendzie. 

Zapytasz: Dobra Menel, ale czym jest ta klasyka czy basic? Jeansy, biała, błękitna koszula, biały, czarny t-shirt, granatowa marynarka, czarny golf, spodnie chino. Na bank większość z tych rzeczy masz w szafie! Nie masz? Musisz Stary iść na zakupy! 🙂

AKCESORIA – “diabeł tkwi w szczegółach”, stąd też ważnym elementem każdej stylizacji są dodatki. Jeżeli jesteś bardziej zachowawczy wybierz tylko zegarek i pasek. Jeżeli masz juz trochę więcej odwagi możesz zdecydować się na sygnet, bandanę czy bransoletę. Najważniejsze aby dodatki były spójne z resztą stylizacji. Stąd też sygnet w połączeniu z dresem możesz sobie darować! 

I to by było na tyle! Czas się skończył, stylizacja gotowa! 

Jeżeli brakuje w Twojej szafie wspomnianych wyżej klasyków, basiców czy typowo trendowych elementów garderoby, a Ty nie jesteś entuzjastą robienia zakupów, jak nic pomocna może okazać się Tobie wizyta w TK Maxx gdzie podobnie jak w swojej szafie wszystkie ciuchy masz zgrupowane w poszczególnych grupach asortymentowych. Niby nic, a jednak bardzo mocno wpływa na oszczędność czasu, bo wiedząc czego szukasz idziesz konkretnie do strefy danej grupy, wybierasz, kupujesz i wychodzisz! 

Proste, że proste, co nie? 🙂

Post powstał w ramach działań z marką.