MĘSKA BIŻUTERIA
#menelstwosieszerzyZacząłem zastanawiać się nad tematem biżuterii męskiej. Wiele się w tej kwestii zmienia, zarówno pod kątem trendów, jak i samego podejścia do noszenia przez facetów elementów ozdobnych.
Nie ukrywajmy, większość z nas ma pewien opór przed założeniem naszyjnika czy też bransoletki. Ograniczamy się do obrączki i zegarka, ewentualnie stawiamy na ciekawszy projekt opraw okularowych, który ma nam „zrobić” cały look.
Widząc jednak, że coraz większa ilość mężczyzn zakłada na siebie różnego rodzaju biżuterię, wykonaną najczęściej ze srebra, stali i rzemieni, postanowiłem zgłębić temat i zadałem sobie kilka pytań. Przede wszystkim chcę wiedzieć, czy wciąż dobieranie przez panów zawieszek, sygnetów, kolczyków i tym podobnych jest traktowane w naszym otoczeniu jako dziwne. A jeżeli mężczyźni mogą nosić biżuterię, to co, w jaki sposób i na jakie okazje? I zostawiam tu temat złotych łańcuchów na szyi i kolczyków w brwiach, mimo, że spotyka się wciąż wielu zwolenników tego typu ozdób.
Skupię się na widocznych wśród projektantów tendencjach i postaram się wyłapać te najistotniejsze. Chciałbym też wspólnie z Wami zastanowić się nad najlepszymi markami biżuteryjnymi w Polsce, bez ograniczania się do listy trzech najpopularniejszych sklepów jubilerskich. Zajrzałem na bloga Pica Pica, gdzie opisywanych jest mnóstwo marek biżuteryjnych, przeczytać możemy sporo wywiadów z projektantami oraz znajdziemy szczegółowe opisy wielu kolekcji. Kłopot w tym, że nie znalazłem tam zbyt wielu nawiązań do ozdobnych elementów dedykowanych mężczyznom.
Czyżby wciąż istniała niezapełniona luka? Spróbujmy wyszczególnić sobie konkretne obiekty, które możemy zaliczyć do biżuterii męskiej. Według mnie będą to przede wszystkim: spinki do mankietów i krawatów, bransolety, wisiory i naszyjniki oraz pierścionki. Oprócz tego w ofercie wielu firm można znaleźć między innymi: wciąż w niektórych kręgach kontrowersyjne kolczyki (nie tylko do uszu), nieco zapomniane piny do butonierki oraz kojarzące się z historią i tradycją sygnety.
To jak, Panowie, nosimy czy nie? Podczas poszukiwań wybrałem dla Was kilka rodzajów najpopularniejszych wyrobów jubilerskich, które bez trudu zdobędziecie zarówno w stacjonarnych salonach, jak i w sklepach internetowych, promujących polskie marki.
SPINKI DO MANKIETÓW
Używane są najczęściej na specjalne okazje, ale coraz więcej przykładów, pasujących do codziennych stylizacji znajdziemy w ofercie polskichprojektantów. Jednym z ciekawszych jest pracownia Drobiny Czasu, oferująca nietypowe, bo wykonane w stylu vintage spinki, wyglądające jak wnętrze starego zegara.
W Internecie znaleźć też można sporo ręcznie robionych kompletów z zabawnymi motywami lub cytatami. Niektóre nawiązują do komiksowej stylistyki, inne zawierają konkretne symbole, na przykład wąsów (Movember) lub pioruna (AC/DC).
Natomiast w ofercie salonów jubilerskich YES znajdziecie opcję „MIX & MATCH”, zaprojektowaną przez Magdę Dąbrowską. Zabawa polega na łączeniu w pary dwóch różnych wzorów spinek, wykonanych ze stali. Oczywiście można wybrać dwie identyczne ale… po co się ograniczać?
Dla bardziej wymagających, ceniących elegancję, wrażenie luksusu i pewnego rodzaju surowość chciałbym zwrócić uwagę na jedną z nielicznych polskich firm, oferujących tworzenie biżuterii męskiej dedykowanej klientowi – Novvak. Srebrne spinki do mankietów zawierają wybrane przez nabywcę inicjały, a ich forma konsultowana jest przez kupującego bezpośrednio z projektantem – Marcinem Nowakiem.
A jeśli nie zaspokaja Was noszenie spersonalizowanej biżuterii związanej z Waszym imieniem, i szukacie czegoś niszowego oraz niepowtarzalnego, to koniecznie zobaczcie formy, jakie oferuje pochodząca z Katowic pracownia broKat. Węgiel przy białym mankiecie? To będzie strzał w dziesiątkę!
BRANSOLETY
W tej grupie dominują takie materiały jak srebro, stal, skóra (naturalna bądź ekologiczna) i drewno. Propozycje marek oferujących tego typu biżuterię dla panów są proste, utrzymane w ciemnej kolorystyce oraz najczęściej nie zawierają dodatkowych ozdobników. Zauważyłem, że coraz większa ilość mężczyzn, przyzwyczajonych do noszenia zegarka na nadgarstku, przekonuje się również do zakładania przylegających do ręki bransolet. Nie mają one nic wspólnego z brzęczącymi, błyszczącymi i poruszającymi się w rytm gestykulacji form stworzonych dla kobiet. Oczywiście znam facetów, którzy noszą tak zwane „koraliki” na elastycznej gumce ale i one niczym nie przypominają połyskliwych, ozdobionych cyrkoniami i pastelowymi kolorami damskich wzorów.
Męska bransoleta jest stabilna, mocna, wyrazista. Stal idealnie podkreśla surowość, charakterystyczną dla większości męskich kolekcji. Niekiedy firmy oferują możliwość wygrawerowania imienia, daty lub wybranego przez nas hasła na powierzchni metalu (najczęściej srebrnej). Czyli jednak panowie też bywają sentymentalni i przywiązani do rocznic?
Pssst… dobra rada: wygrawerujcie sobie datę ślubu – nigdy nie zapomnicie kupić kwiatów!
Prawdziwym twardzielom, których nie ruszają łzawe historyjki mogę polecić motocyklowy, ciężki styl, do jakiego nawiązuje w akcesoriach marka Diesel. Bardzo do powyższej propozycji podobne, ale zawierające większą ilość sportowych elementów są projekty biżuteryjne firmy Boss, Fossil czy Tommy Hilfiger. Tych, którzy cenią minimalizm, odsyłam do sklepu COS – na dziale z akcesoriami męskimi na pewno znajdziecie odpowiednie wzory lub też możecie zajrzeć do oferty Mollie. Jest to też świetny pomysł na prezent!
Myślę, że bransolety męskie są wyjątkowo ciekawym pomysłem dla stylizacji casual. Jednak na wieczór polecałbym z nich zrezygnować. Do garnituru dobry zegarek i ewentualna obrączka (też ze srebra i stali) będą idealnymi dodatkami. Dodam, że każda z bransolet, zawierająca płaską blaszkę z metalu (srebra, stali, ewentualnie złota) może mieć praktyczne zastosowanie, które niekiedy wykorzystywane jest do zapisania na niej grupy krwi właściciela.
WISIORY I NASZYJNIKI
Do takiego samego celu wykorzystuje się naszyjniki, złożone z łańcuszka i zawieszki w formie blaszki, często podwójnej. Są to tak zwane „nieśmiertelniki”. Mogą być wykonane ze srebra lub ze stali, a napis na nich bywa nanoszony techniką wybijania bądź graweru. Ta biżuteria, niegdyś przeznaczona dla żołnierzy i marynarzy w celach identyfikacyjnych, dzisiaj posiada funkcję głównie ozdobną, jednak kojarzącą się wciąż ze stylistyką wojskową. Nieśmiertelniki dostępne są w większości sklepów jubilerskich, duży wybór oferuje marka YES, ale znajdziecie je też bez problemu w sklepach militarnych.
Fajnym pomysłem są także wisiory, potocznie zwane różańcami, jednak nie mające z nimi nic wspólnego. Icon Brand jest jedną z marek mającej je w swojej ofercie. Jeżeli jednak, jakiekolwiek konotacje z duchowieństwem nie jest Wam na rękę, opcją może być propozycja Diesla, czy wspomnianego już Icon Brand, jednak już w zupełnie innym klimacie niż ten pierwszy o którym Wam pisałem.
Łańcuszek dobrany do męskich wisiorów nie powinien być zbyt krótki, standardowa długość dla mężczyzn to 60 centymetrów. Taki rodzaj akcesoriów wymaga luzu, ubrań w stylu casual. Gdy planujemy eksponować wisiory, dobieramy mniej wzorzyste koszulki. Chyba, że jesteśmy na wyjeździe surfingowym – taki stan rządzi się w końcu swoimi prawami.
W mieście natomiast wielu facetów preferuje naszyjniki nierzucające się zbytnio w oczy, często chowa je pod t-shirt. Też ze względów praktycznych, przypuszczam. Dlaczego więc je nosimy, skoro nie eksponujemy? Zawieszki przymocowane do rzemieni lub srebrnych łańcuszków miewają dla niektórych znaczenie symboliczne, tak jak może być to w przypadku formy krzyża lub znaku nieskończoności. Każdy z takich elementów wybierany jest raczej do codziennego looku, podobnie jak w przypadku bransolet. Biała koszula aż prosi się o stalowe bądź srebrne spinki.
Gdy idziemy na elegancką kolację lub spotkanie biznesowe naszyjniki starajmy się zostawiać w szufladzie.
SYGNETY I PIERŚCIONKI
Temat poważny, bo często wiąże się z historią i tradycją rodzinną. I tylko w tym aspekcie opisuje temat męskich pierścieni.
Niewielu w naszym otoczeniu pojawia się mężczyzn, którzy noszą na palcu coś innego niż obrączkę. Kiedy jednak widzimy na kimś sygnet od razu mamy wrażenie, że to coś więcej niż zwykła ozdoba. Biżuteria tego typu przywołuje skojarzenia wręcz królewskie! Bywają sygnety mniejsze, większe, z kamieniami szlachetnymi lub bez. Najczęściej wykonane są ze złota.
Pierścienie niosą ze sobą najczęściej wartość nie tyle co materialną, lecz sentymentalną. Wyjątkową pamiątką musi być posiadanie takiej biżuterii po dziadku, pradziadku… Oczywiście nie każdy z nich musi być związany z historią. Projektanci i wiele firm oferują współczesne wersje sygnetów. Co ciekawe, kiedyś typowo męski przedmiot dziś zyskał uznanie również w oczach kobiet (podobnie jak garnitur, krawat i sztyblety). Idealnym tego przykładem jest kolekcja Vis, stworzona przez Kingę Rusin dla marki W. Kruk.
Reasumując…
W temacie biżuterii dużo może się jeszcze zmienić. Granica między wyrobami jubilerskimi, a akcesoriami często się zaciera. Wystarczy przecież spojrzeć na projekty niektórych breloków do kluczy lub też klamer przy paskach, żeby zobaczyć jak bardzo elastyczna jest moda. Dodatki same w sobie mogą być mocno rzucającą się w oczy ozdobą, a nawet małym dziełem sztuki użytkowej. Noszenie biżuterii to bardzo osobista sprawa i nie ma jednego, uniwersalnego schematu, który określałby normy jej noszenia.
Tym bardziej, że dąży się do jak największej indywidualizacji projektów, dedykowanych właścicielowi.
A może Wy macie inne pomysły na marki i projektantów biżuterii, których mógłbym opisać w kolejnym artykule? Dajcie znać co nosicie i jakie firmy cenicie.
Czy według Was pewne modele wyjątkowo dobrze się sprawdzają? A może są takie, które nie zasługują na uwagę?
O nich też paradoksalnie warto czasem wspominać (ku przestrodze!).
Dobrego!
Menel