MARKI, KTÓRE WARTO ZNAĆ: MMC
#menelskiewyboryNie podążamy ślepo za trendami, trzymamy się swojej wyrobionej stylistyki, mamy swój spójny, charakterystyczny styl – przeplatamy nowości i powtórzenia. Projektujemy ubrania codzienne, modę użytkową, nazywaną też uliczną, bo właśnie ulicą się inspirujemy – nasze rzeczy nie muszą już mieć metki, od razu wiadomo, że są nasze – Rafał Michalak, MMC
W polskiej modzie niewiele jest marek, które funkcjonują od tak dawna, a o ich twórcach wiadomo tak niewiele. MMC jest jednak wyjątkiem z kilku powodów – od zawsze jest marką przemyślaną zarówno artystycznie jak i biznesowo i nie podąża ślepo za trendami, ale jest wierna swojemu charakterystycznemu stylowi.
MMC powstało trochę przez przypadek, ponad 20 lat temu, po tym jak Ilona Majer i Rafał Michalak wzięli udział w studenckim konkursie i obydwoje wygrali w kategorii “Najlepsza kolekcja autorska”. Do duetu dołączyła jeszcze Małgorzata Czudak, a nazwa marki powstała od pierwszych liter nazwisk projektantów.
Zaczęło się od tego, że razem wygraliśmy studencki konkurs i było dla nas odkryciem, że można pracować razem, a nie indywidualnie. Potem wymyśliliśmy, że fajnie byłoby wystartować z marką. Najpierw postanowiliśmy jednak otworzyć studio projektowe, które pracowało dla innych firm. – wspomina Ilona Majer
Zanim projektanci zdecydowali się na wypuszczenie autorskich kolekcji, projektowali dla innych marek, co pozwoliło im nie tylko nauczyć się rzemiosła, ale też zgromadzić środki finansowe na tworzenie własnych kolekcji. Do dziś zresztą Majer i Michalak projektują dla takich marek jak Aryton, Hexeline czy Caterina, by jednocześnie być w stanie samodzielnie finansować swoją markę.
Przez lata mieliśmy wizję, ale brakowało nam środków, czasu i pewnie odwagi. Dopiero po latach pracy i zrobieniu setek projektów dla innych zdecydowaliśmy się na wypuszczenie własnej marki. – mówi Ilona Majer
Dziś w MMC – zostało samo MM czyli Ilona Majer i Rafał Michalak. Małgorzata Czudak po 15 latach spędzonych w teamie zdecydowała się odejść z marki, by skupić się na organizacji festiwalu Łódź Design, wykładom na alma mater – łódzkiej ASP, pisaniu krytycznych tekstów i projektowaniu pod własnym nazwiskiem. Nazwa pozostała jednak niezmieniona, a samo MMC przez lata kojarzyła się z łódzkim Fashion Week Poland, gdzie co sezon pokazywali swoje kolekcje, które były najbardziej wyczekiwanymi punktami programu. Do dziś zresztą Rafał Michalak wspomina tą imprezę z pewnym rozrzewnieniem
Fashion Week Poland to była wspaniała sprawa dla wszystkich polskich projektantów, bo ta impreza nie tylko wywoływała wielkie emocje, ale też wprowadziła nas w światowy cykl robienia kolekcji, trzymania się kalendarza i dwa razy do roku prezentowania nowych pomysłów. Imprezy niestety już nie ma, ale staramy się ciągle utrzymać ten rytm.
Z Łodzi parę lat temu duet przeniósł się do Warszawy (na Żurawiej znajduje się showroom i butik MMC) , gdzie swoje pokazy organizuje w tak nieoczywistych miejscówkach jak np. Nocny Market na terenie dawnego dworca Warszawa Osobowa. Swoje projekty MMC prezentowało też w Nowym Jorku, Moskwie, Lizbonie, Madrycie czy Kopenhadze.
Projektów MMC nie da się pomylić z żadnymi innymi.Projektanci nie boją się oversizowych rzeczy, a ich projekty nie są w banalny sposób ładne. Szyte z nowoczesnych tkanin, z jeden strony cechuje je prostota, a drugiej wyróżniają awangardowe i geometryczne formy dając razem idealną mieszankę mody autorskiej i ulicznej. MMC na koncie ma kilka bestsellerów, ale z pewnością najbardziej rozpoznawalnym ciuchem z ich metką są oversizowe puchówki.
AP
źrodła: modnerozmowy.com / mmcstudio.pl