#MenelTestuje: Jaguar E-PACE

#MenelTestuje

Jest tak, że jak dzwoni do Ciebie człowiek z Jaguara z propozycją przetestowania ich samochodu, to choćbyś miał zabity kalendarz zabierasz prawko i siadasz za kółko.

Tym bardziej jeżeli masz testować samochód z pogranicza kompaktowego Crossovera i SUV’a, których jestem entuzjastą (prywatnie także śmigam samochodem tej kategorii).

W przypadku Jaguara mowa o modelu E-PACE [KLIK] który testowałem w najbogatszej wersji First Edition z benzynowym silnikiem turbo o mocy 250 koni, napędem 4×4, 9 stopniową, automatyczną skrzynią biegów.

[czytaj dalej]

Jaguar to marka, której zapewne nie trzeba przedstawiać, szczególnie jeżeli jest się fanem motoryzacji, nawet w minimalnym stopniu.

Pochodząca z Wielkiej Brytanii marka samochodów luksusowych i sportowych w 2017 roku wypuściła mniejszego brata modelu F-PACE.

Pojawiają się głosy, że bryła tego modelu, projektowana przez zespół Ian’a Callum’a czyni ten samochód skierowany bardziej w kierunku kobiet.

Oczywiście, zapaleni fani motoryzacji mogą przyklasnąć tak postawionej tezie. Jednak z mojej perspektywy zbita, charakterystyczna bryła, połączona z minimalistycznym środkiem, wykończonym z dbałością o detale czyni ten samochód ewidentnie unisexowym, idealnie nadającym się zarówno w trasy jak i jazdę po mieście.

Natomiast komfort prowadzenia tego auta zdecydowanie spotka wielu entuzjastów płci męskiej. Głównie za sprawą napędu 4×4, który, co ciekawe, w momencie wchodzenia w zakręt przy wysokich prędkościach daje odczucie jakbyśmy jechali modelem tylnonapędowym.

I właśnie między innymi ten aspekt dodaje E-PACE męskości.

[czytaj dalej]

Wnętrze samochodu to ponadczasowy minimalizm.

Skórzana tapicerka i zamszowa podsufitka w elegancki sposób otaczają całe wnętrze samochodu.

Fotele z 18 kierunkami ustawień i funkcją pamięci ustawień, wyświetlacz „head-up”, Hotspot z 4GB Wi-Fi, duży, ponad 12-calowy, dotykowy ekran, system rozpoznawania znaków, a także system wspomagania parkowania 360° czy tempomat z funkcją jazdy w korku to część „bajerów” tego modelu.

W kwestii bezpieczeństwa, poza pełnym kompletem poduszek powietrznych, marka zamontowała również poduszkę dla … pieszego, która uruchamia się w momencie kiedy dochodzi do wypadku.

Poza naprawdę fajnym zdobywaniem zakrętów, komfort jazdy E-PACE jest równie dobry na drogach asfaltowych, jaki i tych gruntowych.

Musicie jednak pamiętać, że jeżeli zdecydujecie się na model z 20” felgami, to w przypadku jazdy po niskiej jakości nawierzchni będziecie mieć poczucie dość twardej jazdy.

No ale, coś kosztem czegoś!

Sam silnik pracuje cicho, a wnętrze samochodu jest dobrze wygłuszone, do momentu kiedy nie rozwiniemy wysokich prędkości, która powoduje lekkie podniesienie decybeli pracy silnika.

Wystarczy 7 sekund aby rozpędzić model do granicznej „stówki”. Nie będzie to zapewne żadnym odkryciem ale prędkość w tym samochodzie nie jest wyczuwalna.

Na potwierdzenie napiszę tylko, że do mojego katalogu doliczone zostało 10 punktów, a z portfela ubyło kilka „stówek” (pozdrawiam sympatycznych „Misiaków” z Warmii i Mazur).

Prędkości to jedno, spalanie to drugie. Według zapewnień producenta średnie spalanie tego modelu wynosi 7,7 l / 100 km.

[czytaj dalej]

Sam przejechałem tym samochodem blisko 1000 km, po których średnie spalanie podczas mojej jazdy wyniosło ok. 10 l / 100 km. Co jest wynikiem całkiem dobrym, biorąc pod uwagę różne warunki jazdy, jak i moją „ciężką” nogę.

Reasumując, o ile Jaguar dotąd uchodził za bardzo ekskluzywną i niedostępną markę na polskich drogach, to model E-PACE będący niejaką hybrydą kompaktowego Crossovera i SUV’a niechybnie mocno przyczyni się do jej popularyzacji w kraju nad Wisłą.

Będzie to jednak cały czas segment samochodów ekskluzywnych choć z lekką nutą menelskości 😉

KURTKA / SWETER / SPODNIE / PLECAK / BUTY / ZEGAREK